Przez tego KoronoŚwirusa z Natalią nie widzieliśmy się dwa miesiące. Kwarantanna to ciężki czas dla wszystkich. Gdy tylko ogłoszono przez Rząd, że usługi fotograficzne można już wykonywać postanowiliśmy się spotkać na krótką sesję. Sesję wykonałem w maseczce z zachowaniem odpowiedniej odległości. Nie miałem z tym problemu ponieważ większość moich sesji wykonuje obiektywem 85mm, co oznacza że odległość od osoby pozującej jest zachowywana zazwyczaj 😀
Miejsca sesji nie musieliśmy daleko szukać. Tuż za znakiem miejscowości Siedlec stał piękny krzaczek, na którym znajdowały się drobne, białe kwiatki. Zatrzymałem samochód, aparat w dłonie, modelka na plan i działamy 😀